Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 2:1 [ZDJĘCIA kibiców]. Euforia w Zabrzu, dramat w Sosnowcu

R. Musioł
Górnik Zabrze w niezwykle ważnym meczu pokonał Zagłębie Sosnowiec po spotkaniu, w którego końcówce emocje osiągały stan wrzenia. Sytuacja gości w tabeli Lotto Ekstraklasy stała się dramatyczna. Zobacz zdjęcia kibiców...

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 2:1 [ZDJĘCIA kibiców]. Euforia w Zabrzu, dramat w Sosnowcu

Znaczenia meczu Górnika Zabrze z Zagłębiem Sosnowiec w kontekście walki o utrzymanie nie sposób było przecenić. Nic więc dziwnego, że oba zespoły starannie przygotowywały się do tej batalii i analizowały słabe strony rywala.

Początek spotkania wskazywał, że znacznie lepiej lekcję odrobił Marcin Brosz, który postanowił iść utartym przez wcześniejszych przeciwników Zagłębia szlakiem i postawił na totalną ofensywę od pierwszych minut, by jak najszybciej zadać pierwszy cios. Udało się to w 13 minucie, gdy hiszpańską kombinację Igora Angulo z Jesusem Jimenezem zamknął szkolnym strzałem z pola karnego Gruzin Walerian Gwilia, zdobywając swojego gola numer jeden dla Górnika.

Zobacz zdjęcia kibiców:

Gospodarze bezdyskusyjnie panowali na boisku wykorzystując słabość Zagłębia w środkowej strefie i bez większych przeszkód rozgrywali piłkę, czyli robili dokładnie to, co lubią najbardziej. W dodatku sosnowieccy obrońcy mieli wyraźne problemy z orientacją na własnym polu karnym i w efekcie pod bramką Lukasa Hrosso raz za razem robiło się gorąco, a grający w koszulce z krótkim rękawem Słowak nie miał czasu zmarznąć.

Łatwe wypracowywanie sobie sytuacji strzeleckich nie zamieniało się jednak na kolejne zdobycze bramkowe i sosnowiczanie zaczęli odważniej szukać swojej szansy wyraźnie stawiając na rzuty wolne. Po jednym z nich, w 24 minucie, Patrik Mraz trafił nawet w poprzeczkę.

Valdas Ivanauskas cierpliwość stracił w 34 minucie ściągając z murawy Lukasa Gressaka, który ze znacznie większą energią wyraził swój protest rzucając bluzą przy ławce rezerwowych niż wcześniej poczynał sobie na przedpolu Martina Chudego.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, za to zaostrzyły się kontakty między piłkarzami, zwłaszcza za sprawą Ioannisa Mystakidisa,który pokazał, że potrafi używać nie tylko nóg i głowy, ale także łokci. Marcin Brosz widząc, że zanosi się na czerwoną kartę przezornie w przerwie zostawił Greka w szatni.
Jego zespół nie zabrał jednak ze sobą także koncentracji. I w 50 minucie niespodziewanie zrobił się remis. Szymon Pawłowski pociągnął prawą stroną, podał w pole bramkowe, a Żarko Udovicic wepchnął piłkę do siatki. Ekipie gospodarzy w tym momencie zapewne stanęły przed oczami wszystkie niewykorystane okazje z poprzednich minut.

Olbrzymia radość! Tak cieszyli się kibice i piłkarze Górnika Zabrze po wygranej z Zagłębiem Sosnowiec

Olbrzymia radość! Tak cieszyli się kibice i piłkarze Górnika...

Remis oznaczałby w drużynowej przenośni dwóch rannych, ale pierwszą faktyczną ranę odniósł Dani Suarez, który po zderzeniu z Chudym grał z bandażem na głowie. Sosnowiczan skaleczył za to jego rodak Igor Angulo. Wcześniej niewidoczny lider ligowych snajperów po godzinie gry dostał podanie od Borisa Sekulicia i stojąc tyłem do bramki podbił sobie piłkę, po czym przewrotką pokonał Hrosso.

"Angulo gol, Angulo gol, Angulo gol, gol gol" - niosło się po stadionie w Zabrzu, a sosnowiczanie znów znaleźli się w poważnych opałach i znów szukali szansy w rzutach wolnych. I znów byli blisko szczęścia, ale w 73 minucie Mateusz Możdżeń tylko ostemplował słupek. W rewanżu Angulo w kombinacji z Jimenezem zmarnował świetną okazję przegrywając z bramkarzem gości.

Spotkanie nabrało kolorytu. Zdeterminowani sosnowiczanie postawili wszystko na jedną kartę i w 80 minucie Tomasz Nawotka z bliska pokonał Chudego. Radość okazała się przedwczesna, bo Bartosz Frankowski skorzystał z VAR-u i anulował gola ze względu na faul Giorgosa Mygasa na Jimenezie. Litewski trener Zagłębia z frustracją skopał jedną z reklam, ale decyzji arbitra zmienić nie mógł.

Emocje sięgały zenitu w doliczonych sześciu minutach. Vamara Sanogo próbując wyrwać piłkę za linią końcową uderzył zabrzanina, za co dostał żółtą kartkę. Abriter znów jednak skorzystał z VAR-u i zmienił swoją decyzję na bezpośrednią czerwoną.

Meczu w Zabrzu nie zobaczyli z trybun kibice Zagłębia, którzy pokutują za pokaz fajerwerków urządzony podczas meczu z Legią Warszawa. Z fanami solidaryzowali się także szefowie klubu, którzy nie przyjechali do Zabrza.

Ciekawostką była ceremonia losowania stron przed pierwszym gwizdkiem, która odbyła się nie przy pomocy monety, a... karty bankomatowej. To akcja marketingowa związana wprowadzeniem do obiegu kart z herbami klubów ekstraklasy (nie bierze w niej udziału tylko Cracovia). Po porażce w Zabrzu na koncie Zagłębia widnieje już niebezpieczny punktowy debet, a biorąc pod uwagę wydatki na hurtowe zimowe transfery oznaczać on może także poważne problemy finansowe w przyszłości.

Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
1:0
Valeriane Gwilia (13),
1:1 Żarko Udovicic (50),
2:1 Igor Angulo (60),
Górnik Cudy - Sekulić, Wiśniewski, Suarez, Koj - Matras, Mystakidis (46. Zapolnik), Gwilia (82. Wolsztyński), Żurkowski (68. Matuszek) - Jimenez - Angulo
Zagłębie Hrosso - Mraz, Toth, Nawotka, Pawłowski - Możdżeń, Mygas (84. Ryndak), Udovicić (68. Nowak), Polczak - Sanogo, Gressak (34. Milewski)
Żółte kartki Suarez, Mystakidis, Matras - Toth, Możdżeń
Czerwona: Sanogo (Zagłębie, 90+3)
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów 13.884

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 2:1 [ZDJĘCIA kibiców]. Euforia w Zabrzu, dramat w Sosnowcu - Zabrze Nasze Miasto

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto