Zwolennicy dwóch kółek pokonali 12 km w centrum miasta. Chcieli sprawdzić, w jakim stanie i czy w ogóle w Zabrzu są trasy rowerowe oraz jak oznakowane są drogi. Zabrze nie dało egzaminu zbyt dobrze.
– Przede wszystkim trzeba zmienić oznakowanie. W samym centrum jest zakaz wjazdu w jedną z ulic, ale nie ma znaku odnoszącego się bezpośrednio do rowerzystów. Jest tablica z informacjami. Rowerzysta musiałby zatrzymać się i czytać – mówi Roman Badura, organizator imprezy.
To właśnie on przeniósł pomysł Rowerowej Masy Krytycznej do Zabrza z Bytomia. Tam zorganizował już trzynaście takich imprez. Został też pełnomocnikiem prezydenta Bytomia do spraw dróg rowerowych. Jak twierdzi, miasto wiele na akcjach kolarzy zyskało.
– Niedawno otworzyliśmy kolejna drogę rowerową, ciągle pojawiają się nowe pomysły – zapewnia Badura.
Kolejna Rowerowa Masa Krytyczna w Zabrzu odbędzie się 10 września. Niespodzianką będzie tajemniczy rower, jedyny taki na Śląsku.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?