Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robi magiczne zdjęcia i pisze powieści. Teraz bydgoszczanka zbiera pieniądze na wydanie drugiej książki [zdjęcia]

kad
Ezo Oneir to Agnieszka Mlicka, fotografka i pisarka z Bydgoszczy. Na stronie Ezo Oneir - Beyond Reality możemy zobaczyć jej niezwykłe prace, dzięki którym  znajdziemy się w zupełnie innym, magicznym świecie. Na fotografiach modele zamieniają się między innymi w elfy, wiedźmy i słowiańskie bóstwa. 

W zeszłym roku ukazała się debiutancka powieść Ezo Oneir "Burze na słońcu". Jej wydanie było możliwie dzięki zbiórce pieniędzy na portalu crowfundingowym polakpotrafi.pl. - „Burze na Słońcu” to pomieszanie fikcji z moimi przeżyciami - zdradza Agnieszka Mlicka. - Opisuję w niej czas, kiedy pracowałam w ostatniej korporacji i zajmowałam się ezoteryką. Patrząc w ujęciu metaforycznym, to powieść o przebudzeniu się do czynu. Każdy z nas pracuje na to, żeby w pewnym momencie życia się przebudzić i działać z większą świadomością.  

W przygotowaniu jest już druga część książki, zatytułowana "Imperium Lilith", która ukazać ma się w marcu 2019 roku. Tak jak poprzednio zbiórka funduszy prowadzona jest na platformie polakpotrafi.pl. Celem jest zebranie do 22 października dziewięciu tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na korektę, skład, druk i dystrybucję. Na razie udało się zebrać pięć tysięcy. 

- To ważna dla mnie powieść. Wciąż jeszcze mocno autobiograficzna, ale przede wszystkim pozwala uchwycić złożoność ludzkiej natury  - opowiada Mlicka. - Głęboko wierzę, że nikt nie chce być raniony, ani ranić z premedytacją innych. A mimo to, dzieje się to bardzo często. Szczególnie w głębszych relacjach, gdzie ogień wypala nas do gruntu. Lilith, znana jako pierwsza żona Adama, jest w historii ludzkości symbolem wypartej strony kobiecości. W powieści przekonamy się, że Lilith tkwi w każdym z nas. Jest częścią naszej natury. Sami natomiast dokonujemy wyboru poprzez swoje działania. Imperium Lilith to cały nasz świat i każda walka tocząca się wewnątrz ludzkiego sumienia. 

Osoby, które pomogą, mogą liczyć na nagrody. Najciekawszą jest udział w sesji zdjęciowej i wcielenie się w bohaterów powieści. - Sporo osób prosiło mnie, aby książka zawierała moje zdjęcia i wpadłam na pewien pomysł - zdradza. - Każdy może zostać bohaterem na kartach powieści. Wystarczy zasilić zbiórkę wybierając opcję nagrody w postaci sesji zdjęciowej ze zdjęciem, które ukaże się w książce. Zabawa cieszy się dużą popularnością. Najbardziej oblegana jest rola Szeptuchy.  

Agnieszka Mlicka już w wieku czterech lat tworzyła historyjki rysunkowe i dyktowała do nich podpisy mamie. Kiedy skończyła osiem, zaczęła pisać pamiętnik, który prowadzi do dziś. - Pisanie pomaga mi znaleźć odpowiednią perspektywę i nadać sens wydarzeniom, które w pierwszej chwili wydają się niezrozumiałe - mówi. - Wracam do wątków i opisywanych przeżyć. Początkowe bolesne doświadczenia znajdują wytłumaczenie po kilku miesiącach lub latach. To fascynująca obserwacja swojego własnego rozwoju i tego jak kształtuje nas świat. Okazuje się, że po dwóch latach można być już całkowicie inną osobą.

Wspomóc zbiórkę można na platformie polakpotrafi.pl


Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?
Ezo Oneir to Agnieszka Mlicka, fotografka i pisarka z Bydgoszczy. Na stronie Ezo Oneir - Beyond Reality możemy zobaczyć jej niezwykłe prace, dzięki którym znajdziemy się w zupełnie innym, magicznym świecie. Na fotografiach modele zamieniają się między innymi w elfy, wiedźmy i słowiańskie bóstwa. W zeszłym roku ukazała się debiutancka powieść Ezo Oneir "Burze na słońcu". Jej wydanie było możliwie dzięki zbiórce pieniędzy na portalu crowfundingowym polakpotrafi.pl. - „Burze na Słońcu” to pomieszanie fikcji z moimi przeżyciami - zdradza Agnieszka Mlicka. - Opisuję w niej czas, kiedy pracowałam w ostatniej korporacji i zajmowałam się ezoteryką. Patrząc w ujęciu metaforycznym, to powieść o przebudzeniu się do czynu. Każdy z nas pracuje na to, żeby w pewnym momencie życia się przebudzić i działać z większą świadomością. W przygotowaniu jest już druga część książki, zatytułowana "Imperium Lilith", która ukazać ma się w marcu 2019 roku. Tak jak poprzednio zbiórka funduszy prowadzona jest na platformie polakpotrafi.pl. Celem jest zebranie do 22 października dziewięciu tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na korektę, skład, druk i dystrybucję. Na razie udało się zebrać pięć tysięcy. - To ważna dla mnie powieść. Wciąż jeszcze mocno autobiograficzna, ale przede wszystkim pozwala uchwycić złożoność ludzkiej natury - opowiada Mlicka. - Głęboko wierzę, że nikt nie chce być raniony, ani ranić z premedytacją innych. A mimo to, dzieje się to bardzo często. Szczególnie w głębszych relacjach, gdzie ogień wypala nas do gruntu. Lilith, znana jako pierwsza żona Adama, jest w historii ludzkości symbolem wypartej strony kobiecości. W powieści przekonamy się, że Lilith tkwi w każdym z nas. Jest częścią naszej natury. Sami natomiast dokonujemy wyboru poprzez swoje działania. Imperium Lilith to cały nasz świat i każda walka tocząca się wewnątrz ludzkiego sumienia. Osoby, które pomogą, mogą liczyć na nagrody. Najciekawszą jest udział w sesji zdjęciowej i wcielenie się w bohaterów powieści. - Sporo osób prosiło mnie, aby książka zawierała moje zdjęcia i wpadłam na pewien pomysł - zdradza. - Każdy może zostać bohaterem na kartach powieści. Wystarczy zasilić zbiórkę wybierając opcję nagrody w postaci sesji zdjęciowej ze zdjęciem, które ukaże się w książce. Zabawa cieszy się dużą popularnością. Najbardziej oblegana jest rola Szeptuchy. Agnieszka Mlicka już w wieku czterech lat tworzyła historyjki rysunkowe i dyktowała do nich podpisy mamie. Kiedy skończyła osiem, zaczęła pisać pamiętnik, który prowadzi do dziś. - Pisanie pomaga mi znaleźć odpowiednią perspektywę i nadać sens wydarzeniom, które w pierwszej chwili wydają się niezrozumiałe - mówi. - Wracam do wątków i opisywanych przeżyć. Początkowe bolesne doświadczenia znajdują wytłumaczenie po kilku miesiącach lub latach. To fascynująca obserwacja swojego własnego rozwoju i tego jak kształtuje nas świat. Okazuje się, że po dwóch latach można być już całkowicie inną osobą. Wspomóc zbiórkę można na platformie polakpotrafi.pl Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu? Ezo Oneir
Ma na koncie dziesiątki sesji, w których przenosi modeli do innego świata. Do tego w zeszłym roku ukazała się jej debiutancka powieść "Burze na słońcu", a teraz pracuje nad jej kontynuacją. Kto kryje się pod tajemniczym pseudonimem Ezo Oneir?

Ezo Oneir to Agnieszka Mlicka, fotografka i pisarka z Bydgoszczy. Na stronie Ezo Oneir - Beyond Reality możemy zobaczyć jej niezwykłe prace, dzięki którym znajdziemy się w zupełnie innym, magicznym świecie. Na fotografiach modele zamieniają się między innymi w elfy, wiedźmy i słowiańskie bóstwa.

W zeszłym roku ukazała się debiutancka powieść Ezo Oneir "Burze na słońcu". Jej wydanie było możliwie dzięki zbiórce pieniędzy na portalu crowfundingowym polakpotrafi.pl. - „Burze na Słońcu” to pomieszanie fikcji z moimi przeżyciami - zdradza Agnieszka Mlicka. - Opisuję w niej czas, kiedy pracowałam w ostatniej korporacji i zajmowałam się ezoteryką. Patrząc w ujęciu metaforycznym, to powieść o przebudzeniu się do czynu. Każdy z nas pracuje na to, żeby w pewnym momencie życia się przebudzić i działać z większą świadomością.

W przygotowaniu jest już druga część książki, zatytułowana "Imperium Lilith", która ukazać ma się w marcu 2019 roku. Tak jak poprzednio zbiórka funduszy prowadzona jest na platformie polakpotrafi.pl. Celem jest zebranie do 22 października dziewięciu tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na korektę, skład, druk i dystrybucję. Na razie udało się zebrać pięć tysięcy.

- To ważna dla mnie powieść. Wciąż jeszcze mocno autobiograficzna, ale przede wszystkim pozwala uchwycić złożoność ludzkiej natury - opowiada Mlicka. - Głęboko wierzę, że nikt nie chce być raniony, ani ranić z premedytacją innych. A mimo to, dzieje się to bardzo często. Szczególnie w głębszych relacjach, gdzie ogień wypala nas do gruntu. Lilith, znana jako pierwsza żona Adama, jest w historii ludzkości symbolem wypartej strony kobiecości. W powieści przekonamy się, że Lilith tkwi w każdym z nas. Jest częścią naszej natury. Sami natomiast dokonujemy wyboru poprzez swoje działania. Imperium Lilith to cały nasz świat i każda walka tocząca się wewnątrz ludzkiego sumienia.

Osoby, które pomogą, mogą liczyć na nagrody. Najciekawszą jest udział w sesji zdjęciowej i wcielenie się w bohaterów powieści. - Sporo osób prosiło mnie, aby książka zawierała moje zdjęcia i wpadłam na pewien pomysł - zdradza. - Każdy może zostać bohaterem na kartach powieści. Wystarczy zasilić zbiórkę wybierając opcję nagrody w postaci sesji zdjęciowej ze zdjęciem, które ukaże się w książce. Zabawa cieszy się dużą popularnością. Najbardziej oblegana jest rola Szeptuchy.

Agnieszka Mlicka już w wieku czterech lat tworzyła historyjki rysunkowe i dyktowała do nich podpisy mamie. Kiedy skończyła osiem, zaczęła pisać pamiętnik, który prowadzi do dziś. - Pisanie pomaga mi znaleźć odpowiednią perspektywę i nadać sens wydarzeniom, które w pierwszej chwili wydają się niezrozumiałe - mówi. - Wracam do wątków i opisywanych przeżyć. Początkowe bolesne doświadczenia znajdują wytłumaczenie po kilku miesiącach lub latach. To fascynująca obserwacja swojego własnego rozwoju i tego jak kształtuje nas świat. Okazuje się, że po dwóch latach można być już całkowicie inną osobą.

Wspomóc zbiórkę można na platformie polakpotrafi.pl

Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto