Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Świetna robota piłkarzy Polonii Łaziska Górne i klątwa drużyny KS Radziechowy-Wieprz

Leszek Jaźwiecki
Pierwszym finalistą Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim została Polonia Łaziska Górne. W półfinale zespół prowadzony Krystiana Odrbińskiego pokonał na PolArenie GKS Radziechowy Wieprz 1:0. Mecz był wyrównany i do końca trzymał w napięciu sympatyków obu drużyn.

W poprzedniej rundzie spotkań Polonia wyeliminowała trzecioligową Skrę Częstochowa, z kolei Radziechowy awansowały walkowerem, po wycofaniu się z rozgrywek Dębu Gaszowice.

- To jakaś klątwa, przegraliśmy czwarty półfinał z rzędu - żałował po meczu trener GKS-u Maciej Mrowiec. - To przykre, ale przegraliśmy z lepszą drużyną od nas - dodał.

W pierwszej nieudanej próbie piłkarze GKS-u odpadli z trzecioligowym wówczas LKS Czaniec dopiero w rzutach karnych. Spotkanie mogło się w ogóle nie odbyć, bo kilku piłkarzy gości spóźniło się blisko godzinę. Gospodarze wykazali się cierpliwością i dopiero kiedy zespół z Czańca był w komplecie wyszli na boisko. W kolejnej próbie też nie brakowało problemów. Półfinałowy przeciwnik piłkarzy Radziechowy GKS Jastrzębie przyjechał bez strojów meczowych. Gospodarze poszli im na rękę, pożyczyli rywalom stroje, a ci nie mieli litości i wygrali to spotkanie, a potem dotarli do 1/4 finału Pucharu Polski, gdzie przegrali z Wigrami Suwałki. Rok temu GKS przegrała w półfinale z Rekordem Bielsko-Biała.

Mecz Polonia Łaziska z GKS-em Radziechowy-Wieprz był wyrównany. Gospodarze w drugiej połowie prezentowali się nieco lepiej i przyniosło to efekt bramkowy. Gola dającego przepustę do finału piłkarzom Polonii strzelił najlepszy napastnik Mateusz Mazurek. Po przejęciu piłki wykonał sprint ogrywając po drodze defensorów przyjezdnych i podcinką pod poprzeczkę trafiając do siatki rywali. Do końca wynik już nie uległ zmianie, a po ostatnim gwizdku sędziego Jacka Lisa z Katowic radość piłkarzy i kibiców Polonii była ogromna.
- Zespół zasłużył na ten awans - cieszył się trener Odrobiński. - Jestem zadowolony z gry i z tego że tworzymy zgrana paczkę, która dobrze rozumie się na boisku. Ligę kończymy 10 czerwca meczem z RKS Grodziec, ale trzy dni gramy w finale i niektórzy zawodnicy muszą przełożyć swoje plany urlopowe - śmieje się trener.

Polonia dobrze spisuje się nie tylko w Pucharze Polski. W grupie pierwszej Heinz czwartej ligi zajmują piąte miejsce, ale mają serię 11 spotkań bez porażki.
- Chłopaki wykonali kawał świetnej roboty - przyznał trener Odroniński. - Na szczęście omijają nas kontuzje, bo ani jednej nie złapaliśmy wiosną. Nie pauzujemy też za kartki. Mam 12-13 zawodników do gry w polu.

Polonia zagra w finale po raz szósty. Rywalem będzie zwycięzca półfinału Spójnia Landek - Śląsk Świętochłowice (6 czerwca, godzina 17.30). Mecz finałowy odbędzie się 13 czerwca.

Półfinał Pucharu Polski Śląskiego ZPN
Polonia Łaziska - GKS Radziechowy-Wieprz 1:0 ( 0:0 )
1:0 Mazurek (71)

Sędziował Jacek Lis ( Katowice )
Widzów 230

Polonia Łaziska: Topór - Gersok (76. Smyla), Moroń, Widuch, Kaszok, Rutkowski, Mazurek, Frąckowiak (58. Fabisiak), Nowak, Uniejewski, Badura ( 90. Nierząd)

GKS Radziechowy-Wieprz: Łukasz Byrtek - Krasny (84. Noga), Dudka, Widełka, Kubieniec, Janik, Tomasz Franusik (60. Łącki), Kitka, Szymon Byrtek, Szymoński( 70 Hałat), Pindel (85. Franusik)
Żółta kartka Kubieniec

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto