Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratownicy w akcji

Olga Wiśniowska
Tor przeszkód to tylko namiastka tego, na co mogą natrafić ratownicy pod ziemią.
Tor przeszkód to tylko namiastka tego, na co mogą natrafić ratownicy pod ziemią. fot. Olga Wiśniowska.
Na stadionie Walki Makoszowy w ubiegły piątek dziewiętnaście pięcioosobowych zastępów ratowników walczyło podczas Zawodów Drużyn Ratowniczych o puchar prezesa zarządu Kompanii Węglowej SA i jednocześnie o miano najlepszych ratowników górniczych.

Nagrody, razem z prezesem KW Mirosławem Kugielem, wręczał wicepremier Waldemar Pawlak, który tego dnia gościł w Zabrzu. Zawody są wstępem do odbywających się co dwa lata zmagań ratowników Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.

Zawodnicy mieli do pokonania osiem etapów. Tor przeszkód rozpoczynał się od przejścia przez przepust tamowy. Następnie ratownicy musieli podnieść i opuścić stalowy element za pomocą sprzętu pneumatycznego, przeczołgać się niskim przejściem, wymienić butlę tlenową, skręcić dwa odcinki rur, przetransportować poszkodowanego, przeciąć siatkę i wreszcie wynieść poszkodowanego przez przepust tamowy.

Chociaż ratownicy wykonywali zadania w pełnym wyposażeniu, gdy z nieba lał się prawdziwy żar, nie narzekali. Przeciwnie - podeszli do sprawy profesjonalnie i jednocześnie świetnie się bawili.

- Pod ziemą jest jeszcze gorzej, temperatura jest podobna, ale wilgotność powietrza znacznie większa - tłumaczy Jacek Szymański, zastępowy z ZG Piekary.

Różnic jest jednak znacznie więcej. Pod ziemią nie jest najważniejszy czas, tylko bezpieczeństwo. Po każdym etapie zastępowy sprawdza u pozostałych ratowników poziom tlenu.

- I nikt nie odważy się biegać w aparacie tlenowym, tak jak tutaj, bo od razu nie byłoby czym oddychać - dodają ratownicy.

Puchar Prezesa otrzymali ratownicy z KWK Sośnica Makoszowy Ruch "Sośnica". Drugi zastęp, który stanął na podium, to ratownicy na co dzień pracujący w KWK Bobrek - Centrum Ruch "Bobrek". Ostatnim z wyróżnionych zastępów była drużyna z Sośnica - Makoszowy Ruch "Makoszowy".

Kopalnie reprezentowały pięcioosobowe grupy, jednak mężczyzn gotowych ratować życie kolegów pod ziemią jest znacznie więcej. W samej Kompanii Węglowej pracuje ich ponad 3 tys., z czego w obu Ruchach kopalni Sośnica - Makoszowy zatrudnionych jest 311 ratowników.

- To dwa razy tylu ratowników, ilu wymagają przepisy. Właśnie dlatego, że dbamy o bezpieczeństwo naszych pracowników - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Dodatkowo kopalniane zastępy wspiera 86 ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. 10 z nich działa w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w naszym mieście. Ta grupa zabezpiecza 14 kopalń. Wśród ratowników z CSRG są również zastępy wysokościowe, przygotowane do pracy w szybie oraz grupy nurków.

- Wszyscy ratownicy muszą nieustannie się szkolić. Zapoznają się z nowościami, ćwiczą podczas symulacji, by w razie wypadku wszystko przebiegało zgodnie z planem - tłumaczy Eugeniusz Kentnowski, prezes CSRG.

Nie każdy chętny może zostać ratownikiem górniczym. Przede wszystkim liczy się doświadczenie w pracy pod ziemią. Ważna jest również fachowość i indywidualne predyspozycje. - Inni górnicy pracujący pod ziemią czują się bezpiecznie wiedząc, że są z nimi wykwalifikowani ratownicy, którzy wiedzą, co robić w razie zagrożenia - dodaje Madej.

Na co dzień, tak jak pozostali górnicy, pracują pod ziemią, ale w każdej chwili są gotowi ruszyć do akcji. Zastęp ratowników zawsze liczy pięciu mężczyzn, nigdy mniej. Gdy jednemu z nich coś się stanie, wycofuje się cała grupa. Muszą być zgrani i dobrze się nawzajem znać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto