- Okazuje się, że w naszym mieście jest gdzie jeździć na rowerze. Pokonaliśmy prawie 60 km szlakiem przez Zabrze. To naprawdę dużo, jednak nie natknęliśmy się na żadne utrudnienia komunikacyjne. Warunki terenowe również były bardzo dobre – ocenia Aleksander Jaworski, uczestnik sobotniego peletonu.
Rowerzyści wyruszyli w trasę ze skrzyżowania ul. Paderewskiego i Beskidzkiej w Kończycach. Szlak przebiegał istniejącymi na terenie naszego miasta ścieżkami rowerowymi. Amatorzy dwóch kółek przejechali m.in. ul. Makoszowską, Magazynową, Drzymały i Asnyka. Zaplanowaną na sześć godzin podróż zakończyli już o 15. Jak mówią, pomogła im w tym pogoda i doświadczenie.
- Na starcie było nas 17 osób, ale część uczestników odpadła po drodze. Jedni ze zmęczenia, inni dlatego, że mieli w planie inne zajęcia. W sumie do mety dotarło 9 osób. Ale nic dziwnego, bo szlak był naprawdę długi i trudny a ci, którzy go przejechali w całości to weterani, jeżeli chodzi o rowerowe szaleństwo. Poza tym słońce dodało nam energii i udało się – cieszy się Zbyszek, który razem z pozostałymi śmiałkami dotarł na metę.
- Trzeba zaznaczyć, że rowerzyści nie tylko testują szlaki, ale również starają się je wspólnie z nami ulepszać. Przed sobotnią przejażdżką otrzymałem kilkanaście mejli w sprawie przebiegu trasy rowerowej i propozycji jej modyfikacji. Bardzo mnie to cieszy, bo dzięki temu możemy na bieżąco poprawiać ich stan – mówi Grzegorz Dragańczyk, naczelnik Wydziału Geodezji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?