Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany awanturnik w Zabrzu. Mężczyzna zaatakował policjantów

Bartosz Pudełko
Pijany awanturnik w Zabrzu zaatakował i znieważył policjantów
Pijany awanturnik w Zabrzu zaatakował i znieważył policjantów KMP Zabrze
Zabrzańscy policjanci zostali wezwani do agresywnego mężczyzny. Pijany awanturnik w Zabrzu znieważył i zaatakował funkcjonariuszy. Próbował też wybić szybę w radiowozie... głową. Przez pół roku będzie pracował społecznie.

Interwencje dotyczącą pijany i agresywnych ludzi, to niestety codzienność dla policji. Najczęściej kończą się na izbie wytrzeźwień. Inaczej było jednak w przypadku 40-letniego mężczyzny, którego mundurowi zatrzymali w poniedziałkowy wieczór przy ul. Banachiewicza.

- Policję zaalarmował jeden z sąsiadów agresywnego mężczyzny, który przyjechał z Irlandii do swojego ojca w odwiedziny. Zgłaszający poinformował dyżurnego zabrzańskiej jednostki, że pijany sąsiad awanturuje się na klatce schodowej wieżowca, zaczepia przechodzących sąsiadów i dobija się do drzwi - poinformowała dziś zabrzańska komenda policji.

Pijany awanturnik w Zabrzu faktycznie był agresywny. Zaczepiał każdą napotkaną osobę. Na widok policjantów dodatkowo się rozjuszył. Zaczął ciskać w nich wyzwiskami i grozić śmiercią. Próbował również kopać i uderzać interweniujących mundurowych.

Na tym się jednak nie skończyło. Policjanci zatrzymali mężczyznę i chcieli przewieźć go do szpitala na badania, aby ustalić, czy może on trafić do aresztu. Po drodze awanturnik próbował rozbić szybę radiowozu... własną głową.

Ostatecznie pijany mężczyzna nie zgodził się na badanie zawartości alkoholu i został przewieziony na komisariat. Gdy wytrzeźwiał, zaczął przepraszać za swoje zachowanie. Jak twierdzą policjanci, był wyraźnie zakłopotany całą sytuacją.

Pijany awanturnik w Zabrzu wcześniej nie miał w ogóle styczności z policją. Tłumaczył swoje zachowanie nie tylko znaczną ilością alkoholu, ale również lekami, które codziennie przyjmuje.

40-latek skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Został skazany na 6 miesięcy nieodpłatnych prac społecznych oraz pisemne przeproszenie znieważonych policjantów. Sam zapewnił również, że wystosuje list z przeprosinami do komendanta miejskiego policji w Zabrzu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto