Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Me Seduce - erotyczna bielizna z Zabrza podbija świat [ZDJĘCIA +18]

Michał Nowak
mat. Me Seduce - opublikowane za zgodą firmy
Uwodzicielska, zmysłowa i niegrzeczna. Taka jest bielizna erotyczna firmy z Zabrza, którą tworzą wyłącznie kobiety. Śląska firma Me Seduce produkuje, jako jedyna w Polsce... nasutniki, czyli fantazyjne ozdoby na sutki, ostatni hit mody erotycznej. Zobacz zdjęcia...

Me Seduce - erotyczna bielizna z Zabrza podbija świat

W ofercie firmy Me Seduce znajdziemy m.in. kombinezony, body, sety (zestawy), club-weary (ubrania do noszenia w klubach nocnych i dyskotekach), stringi, gorsety, ale też biżuterię erotyczną oraz absolutny hit dla odważnych kobiet - ręcznie robione nasutniki. Firma istnieje od ponad czterech lat i nie może się opędzić od klientów, ale głównie zagranicznych.

Zabrzańska firma Me Seduce zajmuje się projektowaniem i produkcją bielizny i akcesoriów erotycznych. W jej produkty zaopatrują się głównie sklepy internetowe i hurtownie. Wszystko powstaje w Polsce, co - jak przyznaje właścicielka firmy - jest jej największym atutem. Do każdej wysyłki produktów Me Seduce dołączane jest świadectwo pochodzenia, aby klienci mieli pewność, że produkt powstał właśnie u nas, a nie w Chinach czy w Indiach.

Hitem firmy Me Seduce są m.in. ręcznie robione nasutniki - są to osłonki na sutki, w różnych kształtach i kolorach. Przykleja się je do skóry za pomocą specjalnego żelu, którym są powleczone od wewnątrz. Posiadają certyfikat Oeko-Tex, czyli są wolne od szkodliwych substancji mogących mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Czemu nasutniki mają właściwie służyć? Oczywiście rozpalaniu żądzy u mężczyzn.

Firma erotyczna Me Seduce produkuje również body, sety, koszulki nocne, kombinezony, club-weary, stringi, gorsety i szlafroki, ale też biżuterię erotyczną, którą zawiesza się na sutku. Kolejnym krokiem ma być rozwój oferty strojów z ekoskóry.

Wyrobienie silnej marki na rynku bielizny erotycznej wymaga doświadczenia i wyobraźni. Edyta Szczekocka od wielu lat pracuje w branży bielizny erotycznej, m.in. jako szefowa produkcji, przez długi czas jako projektantka. Jak podkreśla, każda rzecz potrafi zainspirować do zaprojektowania bielizny. Książka, film, zdjęcie, sukienka koleżanki albo nawet sam materiał – inspirację czerpie się ze wszystkiego, najtrudniejsze jest wykreowanie gotowego projektu. Dodatkowych inspiracji dostarczają również targi erotyczne, w których firma często bierze udział.

- Największe targi erotyczne dla osób związanych z branżą odbywają się w Hannoverze i w Las Vegas. W tym roku nasze produkty będą wystawiane na targach w Las Vegas. Z kolei w Hannoverze, w październiku pojawimy się już po raz trzeci – mówi właścicielka firmy.

Tabu? Zależy dla kogo...

Co roku w październiku zabrzańska firma wystawia swoje produkty na prestiżowych targach branżowych eroFame w Hanowerze.

To właśnie tam kilka lat temu, firma zaprezentowała po raz pierwszy nasutniki. Jak zapewnia właścicielka, żaden inny producent gadżetów erotycznych w Polsce nie zajmuje się ich produkcją. Z kolei firmy zagraniczne sięgają zazwyczaj po chińskie zamienniki, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Dlatego też nasutniki Me Seduce szybko zdobyły uznanie klientów m.in. z Arabii Saudyjskiej, którzy poszukują produktów wykonywanych wyłącznie w Europie.

Duże znaczenie ma też opakowanie. Sama bielizna zapakowana jest w delikatną bibułkę, a następnie w pudełko i obwolutę, na której jest zdjęcie seksownej modelki w bieliźnie. Trzeba jednak pamiętać, że „co kraj, to obyczaj”, dlatego...

- Klientom z Arabii Saudyjskiej dostarczamy produkty w stonowanych, czarnych pudełkach z logo firmy, bez obwoluty, ponieważ na granicy towar zostałby cofnięty, gdyby na pudełku znalazło się zdjęcie modelki w bieliźnie – tłumaczy właścicielka firmy. Pudełka z obwolutą, na której widnieje wizerunek modelki, wysyłane są np. do krajów europejskich i Rosji.

Kto kupuje tego rodzaju bieliznę i gadżety? Doświadczenie pokazuje, że wszyscy. Firma produkuje rozmiary duże i małe, modele dedykowane są dla pań w średnim i starszym wieku. Generalnie, każdy zaopatruje się w erotyczną bieliznę, choć chętniej robią to klienci z zagranicy niż z Polski.

- Klienci z zagranicy przyjęli nasze produkty dużo szybciej niż w Polsce. Widzimy to przede wszystkim w wielkościach zamówień, które realizujemy – mówi Justyna Szefczyk.

Skąd się to bierze? - Polska wciąż przechodzi metamorfozę i dużo się u nas zmienia. Polacy robią się bardziej otwarci na kwestie strojów erotycznych i szukają urozmaiceń w sypialni, choć nadal jesteśmy w tyle za Europą – mówi Edyta Szczekocka. - Przykładem są nasi sąsiedzi Czesi, którzy są bardziej otwarci, co można zauważyć m.in. w sposobie prowadzenia edukacji seksualnej w szkołach, czy w szerokiej ofercie czasopism erotycznych występujących w sklepach dla dorosłych – zauważa właścicielka.

Jak dodaje, z reguły kobiety są bardziej otwarte na eksperymentowanie niż mężczyźni, dlatego jest tak mało bielizny erotycznej dla panów.

- Jesteśmy firmą trochę „seksistowską”, bo pracują u nas tylko kobiety – żartuje pani Edyta. - Przez krótki czas zatrudniałyśmy dwóch mężczyzn, ale panowie z natury są bardziej nieśmiali, szybko się czerwienią i szukają innych miejsc zatrudnienia – komentuje z rozbawieniem właścicielka.

Nowa placówka i nowe trendy

Jak informuje nas Anna Haberko z Me Seduce - Od kilku ostatnich lat, sporo się rozwinęliśmy. Zmieniliśmy lokalizację (nadal jest to Zabrze) i wypuściliśmy sporo nowych kolekcji.
Zapowiadana kolekcja z użyciem ekoskóry okazała się strzałem w dziesiątkę. Następne kolekcje szły w coraz bardziej odważnym kierunku. Pojawiło się dużo gum, pasków, ręcznie plecionych ozdób, a także sporo akcesoriów, takich jak maski, kajdanki, podwiązki, chokery. Mamy teraz również kolekcje dla Panów oraz stroje kąpielowe. Każda kolejna kolekcja odzewem, jaki wywoływała, utwierdza nas w przekonaniu, że obraliśmy słuszny kierunek. Nasze nasutniki nadal cieszą się sporym powodzeniem i wciąż powstają nowe modele.
W zeszłym roku otworzyliśmy filię w Ostrowcu Świętokrzyskim, która zajmuje się naszą drugą marką - Lume di Luna. W ramach tej marki odeszliśmy od erotyki i skupiliśmy się na zmysłowych piżamkach dla kobiet.
Jako Me Seduce nie porzucamy jednak erotyki, chcieliśmy po prostu poszerzyć ofertę i dotrzeć do większej liczby odbiorców.. Wszystko nadal produkujemy w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto