Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy mieszkań przy ul. Zapolskiej w Zabrzu Mikulczycach mają też problemy z wykupem mieszkań

Maria Olecha
Maria Olecha
Mieszkańcy ul. Zapolskiej w Zabrzu Mikulczycach dostali gigantyczne rachunki za ciepło. A wykupując mieszkania, muszą się zrzec zwaloryzowanej kaucji mieszkaniowej. To niezgodne z prawem.

Gorąco zrobiło się mieszkańcom bloków przy ul. Gabrieli Zapolskiej w Mikulczycach, kiedy zobaczyli swoje rachunki za ogrzewanie. Ludzie muszą dopłacić od 200 do nawet 900 złotych! Ich zdenerwowanie jest tym większe, że właściciel bloków, w których mieszkają, czyli Spółka Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu, regularnie podnosi stawkę za ciepło.

Co więcej, lokatorzy mieszkań o identycznym metrażu płacą za ogrzewanie różne stawki bazowe.

- Płacimy za ogrzewanie ryczałt według metrażu mieszkania. Stawka za 1 m kw wynosi różnie. Ja mam 5 zł, a sąsiadka z bloku dalej ma za m kw 4,50 - mówi Katarzyna Adamska. - Muszę dopłacić 676 złotych, a mam mieszkanie o powierzchni 45,7 m kw - opowiada zdenerwowana kobieta.

Józefa Pisarczyk, która ma mieszkanie o powierzchni 69,5 m kw musi dopłacić 918 zł, a Dariusz Delewski, który ma identyczne mieszkanie - 650 zł.

Mieszkańcy żalą się, że nie mają podzielników ciepła na kaloryferach w domach. Podzielniki zbiorcze zaś są zamknięte w piwnicach.

- Są jak ufo: podobno istnieją, ale nikt ich nie widział. Nie wiemy na jakich zasadach i według jakich reguł jesteśmy rozliczani za zużyte ogrzewanie - opowiada Delewski.

To jednak nie jedyny problem mieszkańców osiedla Zapolskiej w Mikulczycach. Jeszcze większy jest z wykupieniem mieszkań. Ludzie skarżą się, że w aktach notarialnych mają zapis, że zrzekają się roszczeń o zwrot zwaloryzowanej kaucji mieszkaniowej.

- To niezgodne z prawem. Ale bez podpisania tego dokumentu nikt wykupić mieszkania nie może - mówi Delewski.

Joanna Sekuła ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu przyznaje, że kwoty zwaloryzowanych kaucji mogłyby dwu lub nawet trzykrotnie przekroczyć kwotę, jaką ludzie płacą wykupując mieszkanie.

- Kaucje, które ludzie wpłacali, kopalnia powinna nam przekazać razem z mieszkaniami. Tymczasem dostaliśmy mieszkania i długi wobec miasta Zabrze i ZUS-u - tłumaczy Joanna Sekuła. - Chronimy interes Skarbu Państwa - zaznacza.

Podkreśla, że spółka sprzedaje mieszkania wg przepisów o zbywaniu mieszkań zakładowych, jednak nie ma pieniędzy, aby lokatorom zwrócić zwaloryzowane kaucje. Dlatego spora grupa ludzi wystąpiła o ich zwrot na drogę sądową. Mieszkańcy wygrywają procesy.

Joanna Sekuła wyjaśnia, że różnice w stawkach za ciepło wynikają z tego, że liczniki w piwnicach pokazują ciepło zużyte w danym pionie ciepłowniczym, który niekoniecznie oznacza jedną klatkę lub jeden blok.

- Z licznika głównego zczytuje się zużycie ciepła, które potem dzielone jest przez ilość metrażu, którą ten wymiennik obsługuje - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto