To oznacza, że przebiegu procesu nie mogą śledzić ani dziennikarze, ani publiczność. Sąd wyłączył jawność ze względu na szczególny charakter tej sprawy.
Przypomnijmy, że Dawidek zginął w czerwcu 2011 roku. Prokuratura Rejonowa w Zabrzu ustaliła, że przed tragiczną śmiercią, niemowlę było katowane. Miało wiele wskazujących na to obrażeń. Dawidek zmarł wskutek bardzo poważnych urazów główki. Ojciec utrzymuje, że był pijany, kiedy się nim zajmował. Gdy próbował go przewinąć, Dawidek wypadł mu z rąk, a on się przewrócił i przygniótł synka.
S. przebywa cały czas w areszcie. grozi mu dożywocie.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?