Kibice Górnika nie wejdą na mecz z Wisłą Kraków. Stowarzyszenie Sympatyków wydało oświadczenie

„Stowarzyszenie klub Sympatyków Górnika Zabrze” w imieniu wszystkich kibiców zabrzańskiego Górnika pragnie przedstawić zażenowanie informacją o niewpuszczeniu nas w zorganizowanej grupie na sobotni mecz z Wisłą w Krakowie. W momencie, kiedy wszyscy zabiegają o to, aby rodzima piłka nożna stała się produktem atrakcyjnym marketingowo, a trybuny na meczach naszej ekstraklasy były pełne. Nie pozwala się kibicom na uczestnictwo w meczu wyjazdowym ze względu na przewinienia z przeszłości.
Faktem jest, iż w listopadzie zeszłego roku kibice Górnika oraz Wisły odpalili środki pirotechniczne na spotkaniu tych drużyn. Jednak konsekwencje zostały już przez kluby poniesione. Powołując się na nowy regulamin ukarano nas drugi raz za to samo wykroczenie i znając życie tych kilka rac będzie zapamiętane na długo. Będzie stosowane, jako pretekst, aby nie wpuścić kibiców Górnika, na ponoć nowoczesny stadion przy ulicy Reymonta w Krakowie jak to ma miejsce w tym sezonie.
Wystarczy tylko nadmienić, że użyte środki pirotechniczne nie wyrządziły nikomu krzywdy, nie przerwały spotkania, nie wylądowały na placu gry i do tego wywołały aplauz widowni w Krakowie, a oprawa przygotowana przez kibiców z Zabrza wzbudziła powszechne uznanie. Idąc takim tokiem myślenia to może działacze Wisły powinni grac przy pustych trybunach?
Przecież w 2002 roku z sektorów stadionu Wisły poleciał nóż, który trafił w głowę piłkarza włoskiej AC Parmy Dino Baggio. Przecież każdy z kibiców jest potencjalnym miotaczem noży i istnieje uzasadnione ryzyko powtórzenia występku sprzed 10 lat, więc w związku z tym i w trosce o bezpieczeństwo uczestników imprezy sportowej może najlepszym rozwiązaniem będzie rozgrywanie meczów Ekstraklasy na stadionie Wisły Kraków bez udziału publiczności?
Niestety „Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze” musiało odwołać zorganizowany wyjazd, na który zdążyło się już zapisać prawie tysiąc kibiców. Tak pozostaje tylko wyjazd na własną rękę z zakupem biletów w kasach gospodarzy i oglądanie meczu w niezorganizowanej grupie lub śledzenie meczu z perspektywy TV. Jest nam żal, że po raz kolejny widowisko piłkarskie zostaje zepsute przez działaczy, którzy nie szanują kibiców. A ponoć piłka nożna jest dla kibiców.

Treść za .stowarzyszenie.net