Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowiczanin 7 lat walczył o zmianę imienia na Psych. W końcu się udało!

Justyna Przybytek
Maciej Psych Smykowski
Maciej Psych Smykowski
Po siedmiu latach bojów w urzędach stanu cywilnego katowiczaninowi w końcu udało się zmienić imię na Psych.

Po siedmiu latach starań, nalegań i próśb katowiczanin w końcu mógł zmienić drugie imię z Krzysztof na Psych. Zrobił to jednak w Urzędzie Stanu Cywilnego we Wrocławiu, bo w katowickim USC wciąż spotykał się z odmowami.

- Zmieniam drugie imię pana Macieja Krzysztofa Smykowskiego na imię Psych - taką krótką notkę w liście z wrocławskiego USC otrzymał Smykowski pod koniec kwietnia. Nie krył radości.

- Po siedmiu latach starań mam na drugie imię Psych. W tym kraju to imię adekwatne do tego co robię, czyli dbania o demokratyczność, równość, ochronę środowiska i rozwój nauki - mówił. Zapowiedział, że wkrótce złoży wniosek o wymianę dowodu osobistego, aby także na tym dokumencie pojawiło się jego nowe - drugie imię.

Nowe w papierach, bo w rzeczywistości, co podnosił Smykowski w pismach do urzędników przez wiele lat, imieniem Psych posługuje się w kontaktach prywatnych, ale też oficjalnych, między innymi jako przewodniczący katowickiego koła Zielonych. Tłumaczył, że od lat podpisuje się Maciej Psych Smykowski.

Wszystko to na nic. W katowickim Urzędzie Stanu Cywilnego odmawiano mu zmiany imienia wielokrotnie powołując się na paragraf ustawy o aktach stanu cywilnego, odnoszący się do… noworodków. Urzędnicy twierdzili, że określenie "Psych" ma charakter pejoratywny. Gdy w 2009 roku opisując przypadek Smykowskiego na łamach Dziennika Zachodniego pytaliśmy, skąd ten wyjatkowy opór, usłyszeliśmy, że próba zmiany imienia na Psych, to prowokacja katowiczanina, a urząd nie ma czasu na głupstwa. Sprawa trafiła nawet do wojewody śląskiego, do którego od decyzji kierownika katowickiego USC odwołał się Smykowski, ale wojewoda decyzję odmowną podtrzymał. W końcu także do Rzecznika Praw Obywatelskich. Niestety wciąż się nie udawało. Smykowski zwracał się więc do urzędów w innych miastach, bardziej liberalnych jeśli chodzi o nadawanie imion, czy ich zmian, ale za każdym razem słyszał, że najpierw musi się w danym mieście zameldować.

Z dniem 1 marca tego roku sytuacja zmieniła się diametralnie. Tego dnia w życie weszło nowe prawo o aktach stanu cywilnego. Wprowadziło wiele zmian, m.in. umożliwiło zawieranie małżeństw poza urzędem, czy nadawnie dzieciom imion obcojęzycznych lub obco brzmiących i urzędnikom nic do tego. Dla Smykowskiego najważniejsza była inna zmiana: fakt, że ze swoim wnioskiem o zmianę imienia może teraz, niezależnie od miejsca zameldowania, zgłosić się do jakiegokolwiek urzędu w kraju.

- Wcześniej była rejonizacja, teraz zawsze znajdzie się taki urząd, który na nietypowy wniosek się zgodzi - przypomina. Kierownik wrocławskiego USC uwag, co do imienia Psych nie miał

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto