Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak kobiety trafiają na misję do Afganistanu i jak radzą sobie? Z Afganistanu Dominika Karasek

Redakcja
St. kpr. Beata Karkocha służy w Afganistanie. Jest dowódcą drużyny szturmowej w 6. batalionie powietrznodesantowym w Gliwicach.

W domu dowodzi razem z mężem, który w czasie jej pobytu w Afganistanie opiekuje się 13 - letnią Natalią i 16 - letnim Kubą. Dla Beaty to pierwsza misja i pierwsza tak długa nieobecność w domu. O wyjeździe myślała od dawna. Czekała na moment, aż dzieci będą wystarczająco samodzielne, by znieść trudy rozłąki.

Skype, telefon i maile pomagają, ale tęskni za wspólnymi wypadami w góry: - Wojsko mi dużo dało. Jestem instruktorem wspinaczki skałkowej, chodzę po jaskiniach, jeżdżę na nartach, skaczę ze spadochronem. Dzieci w to wciągam. Razem aktywnie spędzamy czas - mówi.

Kuba, podobnie jak mama preferuje sporty wysiłkowe, takie jak bieganie, a Natalia woli pływanie, rower, rolki.

Beata stara się inicjować wspólne wycieczki, tak by pogodzić upodobania wszystkich członków rodziny: "Dzieci zawsze mówią: mamo wymyśl coś fajnego!" Już teraz zastanawia się nad tym, jak nadrobić czas spędzony bez nich na misji. Na pewno będzie wyjazd góry na narty, a może lot balonem, nurkowanie, jazda motocyklem…

Jej syn wybiera się do liceum wojskowego. Pewnie zawód Beaty i jej zamiłowanie do munduru nie były bez wpływu na tą decyzję. Jak wspomina, kiedyś będąc jeszcze telefonistką zobaczyła ogłoszenie w gazecie o poborze kobiet do armii. Wiedziała, że to coś dla niej. Nigdy nie żałowała tej decyzji, ale nie łatwo było przebić się na stanowisku dowódcy. Autorytet wśród żołnierzy zdobywa się latami.

Na misji ze względu na specyfikę służby oraz kulturowe uwarunkowania przemian w wojskowości afgańskiej została wyznaczona na stanowisko w Sekcji Personalnej. Żałuje, że nie będzie miała okazji sprawdzić się w realnych warunkach bojowych.

Pocieszeniem jest uznanie kolegów, którzy znają ją z kraju i wiedzą, jak trudne wybory podejmuje matka w armii. Przyznaje, że miło jest od nich usłyszeć: "Ty byś sobie w bojówce spokojnie dała radę." MAKI

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto