Młodzi aktorzy zaprezentowali własną, odbiegającą od standardowych wyobrażeń, wersję Męki Pańskiej. Każdej ze stacji towarzyszyły krótkie scenki osadzone w, mniej lub bardziej, współczesnych realiach. Tym samym treści biblijne znalazły zastosowanie w problemach, o których słyszymy na co dzień, jak bezrobocie, alkoholizm, brak akceptacji czy aborcja.
Wystąpienia aktorów przeplatały się z fragmentami głośnego filmu Mela Gibsona „Pasja” wyświetlanymi na ścianie kościoła. Klimatu dopełniała lecąca w tle muzyka m.in. Clinta Mansella.
Wybór takiej formy był oczywiście nieprzypadkowy. Twórcy przedstawienia zwracają uwagę na to, jak ważne jest, aby trafić do młodych parafian, którzy nie zawsze zainteresowani są naukami Kościoła.
– Sami jesteśmy młodzi i wiemy co może nas zainteresować. Treści płynące z opisu Męki chcieliśmy przedstawić tak, aby były bliskie naszym rówieśnikom – tłumaczą członkowie grupy. – Dzięki obrazom wziętym z życia nabożeństwo stało się przystępniejsze – dodają.
– Taka forma pozwala również obalić stereotypy na temat Drogi Krzyżowej. Pokazać, że nie jest to nudne, przestarzałe nabożeństwo – mówi ks. Marek Mania, opiekun grupy. – To ponadczasowe, uniwersalne wartości, które towarzyszą nam w życiu codziennym – dodaje.
Grupę młodych aktorów tworzy kilkanaście osób w różnym wieku (od gimnazjalistów po studentów) i o różnych temperamentach. Mimo to, jak sami twierdzą, współpraca wychodzi im świetnie. Sami stworzyli większą część scenariusza, przygotowali kostiumy i oprawę. Nie obca jest im również improwizacja.
Był to ich pierwszy występ przed tak dużą publicznością. Zapewniają jednak, że nie ostatni.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?