Człowiek Roku 2013 w Zabrzu. Ks. Sebastian Bensz i "Modlitwa i Czyn" budują niezwykły dom

Około tysiąca metrów kwadratowych. W środku 10 pokojów, a właściwie niemal autonomicznych mieszkań z aneksem kuchennym i łazienką, w których łącznie zamieszkać będzie mogło 12 osób niepełnosprawnych. Oprócz tego w pełni wymiarowe mieszkanie na poddaszu, które zająć może np. administrator domu.

Są i pomieszczenia wspólne: duża jadalnia, świetlica, sala rehabilitacyjna, dodatkowa łazienka z wanną, a w piwnicach sala zajęć. Wszystko oczywiście dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W pełni wyposażone, ogólnodostępne. Tak, aby przyszli lokatorzy nie czuli w domu żadnych ograniczeń.

Gdzie znajduje się takie miejsce? W Biskupicach przy ul. Bytomskiej 39. To tu mieści się Dom Rekolekcyjny i siedziba Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół "Modlitwa i Czyn" w Zabrzu, a zaraz obok powstaje, a właściwie to już stoi, priorytetowy cel stowarzyszenia - dom dla osób niepełnosprawnych.

Człowiek Roku 2013 w Zabrzu. Ks. Sebastian Bensz i "Modlitwa i Czyn" budują niezwykły dom

- Z ideą stworzenia takiego miejsca, w którym łatwiej będzie się żyło, wyszli sami nasi członkowie. Okazało się, że potrzebują takiego miejsca. Każda wspólnota potrzebuje - mówi ks. Sebastian Bensz, wiceprzewodniczący zarządu stowarzyszenia i jednocześnie zwycięzca w naszym plebiscycie na Człowieka Roku 2013 w Zabrzu.

- Chcemy, aby osoby niepełnosprawne miały dom, w którym nie ma dla nich ograniczeń, ale który będzie ich także uczył. Przyszli lokatorzy wspólnie, jak rodzina, dbać będą o mir domowy, porządek. Nikt nie będzie ich wyręczał, bo nie o to chodzi. Chcemy, aby uczyli się samodzielności, a nie żyli pod kloszem - dodaje.

Pomysł jest nietypowy. Mało jest stowarzyszeń, które nie rezygnując z codziennej działalności podejmują się budowy domu. Pomysł zrodził się siedem lat temu. Początkowo zakładał zaadaptowanie np. wspomnianego Domu Rekolekcyjnego. Okazało się to jednak droższe, niż budowa nowego obiektu.

Działka należy do kurii, kiedyś mieścił się tu stary klasztor. Miejsca jest sporo. Zdecydowano się więc na rozpoczęcie budowy tuż obok istniejących już zabudowań. Pierwsze łopaty wbito we wrześniu 2012 roku. Wolontariusze i sprawni członkowie stowarzyszenia chwycili za grabie i sekatory, aby oczyścić teren przed wejściem budowlańców. Niepełnosprawni członkowie pomagali angażując się w zbiórki lub po prostu modląc się w intencji prac. Jak widać pomogło. Mamy luty 2014, a budynek jest zamknięty w stanie surowym. Jest gotowa kanalizacja i większość instalacji. Możliwe jest, aby pierwsi lokatorzy wprowadzili się tutaj jeszcze w tym roku.

- Nie podjęlibyśmy się chyba takiego zadania, gdyby nie świadomość wsparcia, jakie mamy. Taka budowa, to nie tylko ogrom pracy, ale i środków. Nie mogliśmy rezygnować z codziennej działalności. Udaje nam się jednak dzięki ludziom dobrej woli - mówi ks. Bensz.

Budowa domu pochłonęła do tej pory ok. miliona zł. Stowarzyszenie korzysta z własnych środków, organizuje zbiórki, startuje w konkursach o granty. Możecie wesprzeć je również np. 1 proc. podatku, a nawet zbiórką plastikowych nakrętek. Wszystkie szczegóły na stronie

Człowiek Roku 2013 w Zabrzu. Ks. Sebastian Bensz - kapłaństwo i wolontariat

Ksiądz Sebastian Bensz od ponad 10 lat łączy obowiązki kapłana z pracą społeczną.

- Jestem przekonany, że wolontariat, zaangażowanie w pracę z niepełnosprawnymi, przyjaźń, jaka się z tego zrodziła, to wszystko rozwinęło mnie jako człowieka i jako duszpasterza. Nigdy moje obowiązki parafialne nie cierpiały na tym, że poświęcam się też innym rzeczom. Wręcz przeciwnie. Myślę, że kiedy parafianie widzą, że ich ksiądz wychodzi z jakąś inicjatywą, to i oni są bardziej otwarci. Wybierając powołanie, nie tylko kapłańskie, ale np. również nauczycielskie, nie można być wyrobnikiem. To jest oddanie siebie innym - mówi ks. Sebastian.

Nasz Człowiek Roku pochodzi z Lublińca. Jeszcze w seminarium, w 2001 roku, po raz pierwszy zetknął się z pracą z osobami niepełnosprawnymi. - Latem musieliśmy odbywać po 2 tyg. różnego rodzaju prac społecznych. Mnie ks. Henryk Bardosz, przewodniczący zarządu stowarzyszenia "Modlitwa i Czyn" namówił do wyjazdu na turnus jako opiekun. Początki były trudne. To było coś nowego. Miałem mnóstwo obaw. Pod koniec wyjazdu było już jednak zupełnie inaczej. Od tego czasu działałem w stowarzyszeniu coraz mocniej.

Od 2007 do 2013 roku ks. Bensz był wikarym w parafii św. Wawrzyńca w Mikulczycach. Dziś jest już duszpasterzem toszeckiej parafii, ale z Zabrzem nie zamierza się rozstawać.

Człowiek Roku 2013 w Zabrzu. Ks. Bensz walczy w finale wojewódzkim

Zwycięzcy miejskich etapów naszego plebiscytu rywalizują teraz w plebiscycie na Człowieka Roku województwa. Głosowanie zakończy się 26 lutego. Możecie głosować za pomocą SMS-ów. Koszt SMS-a, to 2,46 zł z VAT, a w tej cenie nie tylko oddajecie głos, ale również otrzymujecie e-wydanie Dziennika Zachodniego.

Numery SMS oraz odnośniki do głosowania facebookowego znajdziecie tutaj:CZŁOWIEK ROKU WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - KS. SEBASTIAN BENSZ - GŁOSUJCIE!