DTŚ w Zabrzu: wyrównują fałdy. Trwa frezowanie asfaltu [ZDJĘCIA]

W poniedziałek rano drogowcy zajmowali dwa wewnętrzne pasy w kierunku Gliwic tuż za węzłem z de Gaulle'a. Zwężenie ciągnie się przez kilkadziesiąt metrów i nie powinno powodować wielkich utrudnień w ruchu. Takich miejsc będzie jednak więcej. Zgodnie z zapowiedziami wyfrezowanych zostanie 9 najbardziej newralgicznych miejsc na odcinku od de Gaulle'a do granicy z Gliwicami.

Prace mają potrwać najdalej do 20 maja wliczając w to odtworzenie oznakowania poziomego, ale biorąc pod uwagę dzisiejsze tempo prac, niewykluczone, że zakończą się znacznie wcześniej. Być może już we wtorek. Zdrapanie wierzchniej warstwy asfaltu ma poprawić komfort jazdy po tym odcinku. Jest to jednak tylko działanie doraźnie. Do czasu kompletnego rozwiązania problemu.

Zanim to jednak nastąpi wykonawca odcinka, firma Eurovia, chce poznać przyczyny pofałdowania drogi aby móc je usunąć. Będzie to z pewnością zadanie nietanie, a firma wykonać musi je w ramach gwarancji (frezowanie również). Stąd też od kilku miesięcy na odcinku pojawiają się np. geodeci. Eurovia zleciła ekspertyzy.

- Powołane zostały dwa niezależne zespoły ekspertów z Politechniki Śląskiej w Gliwicach oraz Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie - informuje Małgorzata Nowakowska, menedżer ds. komunikacji w Eurovii.

- Występujące zjawisko (chodzi o muldy na jezdni - przyp. red.), z uwagi na jego charakter oraz obszar występowania, jest technicznie dość złożone i trudno jednoznacznie określić jego przyczyny. Bierzemy pod uwagę zarówno oddziaływanie eksploatacji górniczej oraz podłoża gruntowego, jak również kwestię materiałów użytych w trakcie realizacji budowy - dodaje.

Wyniki badań, a co za tym idzie - termin właściwych już prac naprawczych, nie są jeszcze znane.

Przypomnijmy, ten odcinek średnicówki został otwarty w sierpniu 2014 roku.