Drogi w Zabrzu: remonty, projekty nowych rond. Co w tym roku?

Potrzeb jest zawsze więcej niż możliwości ich zaspokojenie. W przypadku dróg potwierdza się to wyjątkowo trafnie. Miejski budżet nie jest w stanie w tym roku zapewnić pieniędzy na wszystkie konieczne remonty czy budowy. Nie oznacza to jednak, że pomysły zostały zarzucone. Co w takim razie stanie się w tym roku na naszych drogach, a co może się stać przy odrobinie szczęścia?

Na początek to, z czym już się borykamy, czyli przebudowa skrzyżowania ulic Kondratowicza i Wolności. Prace trwają od kilku tygodni i od tego czasu udało się poszerzyć pasy do prawoskrętu. W ostatnich dniach roboty skomplikowała nieco awaria wodociągu znajdującego się w tym miejscu. Teraz korzystając z i tak już rozkopanej ul. Kondratowicza zostanie on wyremontowany w ramach przebudowy.

Co zmieni się na skrzyżowaniu? Po pierwsze, sama sygnalizacja. Będzie akomodacyjna, czyli o zmiennym czasie świecenia uzależnionym od natężenia ruchu. Po drugie, ulica Kondratowicza zostanie poszerzona na prawym pasie. Na obu ulicach powstaną również osobne pasy do lewoskrętów z bezkolizyjną sygnalizacją. Zmieni się także ulica Wolności. Na jej środku powstaną wysepki dla pieszych. Powstanie również wspólny przystanek dla autobusów i tramwajów w jednym miejscu - tam, gdzie dziś jest przystanek tylko dla autobusów. Przebudowa skrzyżowania Wolności i Kondratowicza ma kosztować 2,2 mln zł, ale w 85 proc. jest dofinansowana ze środków unijnych. Prace mają potrwać najdalej do połowy maja. WIĘCEJ O SKRZYŻOWANIU TUTAJ

Kolejna drogowa inwestycja to nowe ulice w strefie ekonomicznej pomiędzy Rokitnicą a Mikulczycami. Właśnie trwa uzbrajanie działek, czego jednym z głównych elementów jest budowa nowych dróg. Najważniejsza połączy ul. Ofiar Katynia z Ziemską. Ma ona biec po śladzie obecnej drogi gruntowej nazwanej roboczo "Wesoła". Będzie równoległa do ul. Goduli. W związku z jej budową powstaną dwa nowe ronda: jedno na skrzyżowaniu ul. Ofiar Katynia i właśnie nowej drogi (bliżej Mikulczyc niż zbudowane już rondo z ul. Goduli), drugie na skrzyżowaniu Goduli, Ziemskiej i dochodzącej do niego nowej drogi.WIĘCEJ O NOWYCH DROGACH W STREFIE TUTAJ

Niewykluczone, że konieczna będzie jeszcze jedna spora inwestycja. Chodzi o wiadukt w ciągu DK88 nad ulicą Hagera. Od kilku tygodni ze względów bezpieczeństwa wyłączono tam z ruchu skrajny pas na odcinku ok. 100 metrów.

- Mamy już jedną ekspertyzę dotyczącą wiaduktu, teraz zlecamy drugą, konkurencyjną. Musimy mieć stuprocentową pewność co do tego jakie kroki podjąć - wyjaśnia Kazimierz Ladziński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu.

Możliwości są właściwie dwie. Albo doraźny remont pochodzącego z lat 30-tych wiaduktu, albo, w najgorszym przypadku, to, co miało miejsce w ubiegłych latach w Gliwicach na DK88 - całkowite zamknięcie wiadukty i jego kompleksowy remont lub budowa od zera. WIĘCEJ O WIADUKCIE TUTAJ

Więcej poważnych inwestycji drogowych budżet na 2015 rok nie przewiduje, ale gdyby udało się pozyskać jakiekolwiek środki zewnętrzne, to w kolejce czeka już kilka pomysłów. Niektóre na całkiem zaawansowanym etapie, jak np. budowa nowych rond.

- Pierwsze zlokalizowane byłoby na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Roosevelta, drugie - Makoszowskiej i Winklera. Tam już co prawda jest rondo, ale musiałoby zostać rozbudowane i powiększone o jeszcze jedną odnogę. W obu tych przypadkach gotowe są już projekty - mówi Kazimierz Ladziński.

Drugie z rond byłoby tyle istotne, że stałoby się częścią planowanej od lat tzw. ul. Nowopaderewskiego, która połączyć ma DTŚ z autostradą A4. Pomysł nie został zakopany, czego dowodem jest chociażby wspomniany już w projekcie ronda dodatkowy zjazd prowadzący na południe, wciąż pozostaje jednak w sferze planów.

Z kolei wracając do Piłsudskiego, to rondo nie jest jedynym zaplanowanym ułatwieniem dla kierowców. Drogowcy przygotowali koncepcję remontu całej ulicy. Wiązałoby się to nie tylko z wymianą znienawidzonej nawierzchni z kocich łbów, ale również poszerzeniem drogi i w newralgicznych punktach. Problem jednak ten sam co w poprzednich pomysłach - nie ma pieniędzy.

Te znajdą się za to na mniej kosztowne rozwiązania, które w tym roku sukcesywnie mają pojawiać się na zabrzańskich drogach. To np. nowy system sygnalizacji świetlnej na przejściach dla pieszych, który zapala zielone światło dopiero wtedy, gdy kierowca zwolni do dopuszczalnej prędkości. Docelowo ma działać na wszystkich pasach w mieście. Poza tym pojawiać będą się tablice informujące o prędkości z jaką jedziemy, czerwone przejścia dla pieszych lub np. sekundnik na światłach przy pl. Słowiańskim.