Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom : Bezrobocie powoli spada. Jest więcej pracy, ale 10 tysięcy ludzi nadal jej nie ma

Magdalena Nowacka-Goik
Bytom : Bezrobocie powoli spada. Jest więcej pracy, ale 10 tysięcy ludzi nadal jej nie ma. Prawie 5200 bezrobotnych z naszego miasta podjęło pracę w 2014 roku. Jest lepiej niż jeszcze 10 lat temu

Bezrobocie to wielki problem Bytomia. Ale, jak się okazuje, widać światełko w tunelu. Jak podają statystyki Powiatowego Urzędu Pracy, obecnie bez pracy w naszym mieście jest ponad 10 tysięcy mieszkańców. To nadal dużo, zarówno jak na samo miasto, jak i w porównaniu z innymi w województwie śląskim. Ale 12 lat temu, w 2003 roku bez pracy pozostawało ponad 17 tysięcy bytomian.
- Można więc na przestrzeni ostatnich kilku lat zaobserwować zmniejszająca się liczbę bezrobotnych - mówi Iwona Szczudło, zastępca dyrektora PUP w Bytomiu.
Tylko w ubiegłym roku odnotowano spadek stopy procentowej bezrobocia w Bytomiu z 20,4 proc. na 19, 2 proc. Bytom nie wypada też najgorzej na tle innych miast, jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych bezrobotnych absolwentów. - Jest ich mniej, niż w wielu innych miastach Śląska. Na pewno wpływ mają na to specjalne staże i szkolenia, które przygotowujemy właśnie dla osób w wieku do 25 lat. Przeznaczyliśmy na to ostatnio około 6 milionów złotych - mówi Iwona Szczudło.
Potwierdzają to statystyki, które PUP przygotował wspólnie w Wydziałem Geodezji UM w Bytomiu. W czerwcu 2014 roku bez pracy było 1577 osób w wieku od 18. do 25. roku życia, a w styczniu 2015 liczba ta była mniejsza o 156 osób.
Nie jesteśmy też na szarym końcu jeśli chodzi o średnią liczbę ofert dla osób bezrobotnych. W ubiegłym roku jedna oferta przypadała na 15-22 bezrobotnych. Dla porównania, w Częstochowie jedna oferta przzypada na 50-120 szukających pracy. - Sporym zainteresowaniem cieszą się propozycje pracy dla sprzedawców, pracowników budowlanych i biurowych, czy związanych z obsługą wózków widłowych - wylicza Iwona Szczudło. PUP w Bytomiu ma katalog z ofertami od ponad 5 tysięcy potencjalnych pracodawców (nie tylko z Bytomia).
- To nie jest tak, że czekamy, aż sami przyślą nam swoje oferty - mówi Iwona Szczudło. - Mamy bowiem świadomość, że czasem tego nie robią, bo nie wiedzą, że to naprawdę im się opłaci - mówi.

Wielu potencjalnych pracodawców nie zna szczegółów dotyczących ulg i dotacji, które mogą mieć, jeśli zdecydują się na zatrudnienie bezrobotnego.

- Dlatego dwoje naszych pracowników systematycznie odwiedza firmy i zakłady, przekonując, że warto, aby złożyli ofertę - tłumaczy Iwona Szczudło.

Drugi problem to długotrwale bezrobotni. W tej grupie panuje największe zniechęcenie i marazm. - Mówią: mamy przestarzałe kwalifikacja. A my: mamy dla was kurs, dzięki któremu je podniesiecie, uzupełnicie. Muszą mieć jednak motywację - mówi pani Iwona.
Do PUP trafiają też osoby z wyższym wykształceniem, które mimo to nie mogą się odnaleźć na rynku pracy. Czasem właśnie dla nich trudniej znaleźć pracę, niż dla osoby, która wyższego wykształcenia nie ma, ale ma prawo jazdy i ukończony kurs obsługi wózków widłowych .
Czy absolwent pedagogiki musi więc pożegnać się z marzeniami o pracy w zawodzie? Niekoniecznie.
- Mamy dla nich oferty kursów czy studiów podyplomowych. Absolwenci kierunków pedagogicznych mogą szybciej znaleźć pracę, jeśli zrobią np. specjalizację z oligofrenopedagogiki. Takie oferty też mamy - zapewnia Iwona Szczudło.

Michał Doleży, do niedawna zarejestrowany w bytomskim PUP-ie, od 1 marca rozpoczął pracę w ramach robót publicznych. Wcześniej odbył staż. Doceniono go i zaproponowano etat. Opiekuje się osobami niepełnosprawnymi, jest ich asystentem, organizuje im czas, pomaga przy posiłkach, sprząta. Stałej pracy szukał od... 2002 roku. - Miałem w sobie silną motywację i potrzebę aktywności - opowiada pan Michał. Zaliczał szkolenia, kursy, ale pracy jak nie było, tak nie było. - Nie chciałem się poddać. W PUP-ie byłem dwa razy w tygodniu, by pytać o oferty. Szukałem ich oczywiście wszędzie. Najważniejsze było dla mnie to, że nie siedzę z założonymi rękami. Jak znalazłem ofertę nie dla siebie, to dawałem znać do punktu pomocy koleżeńskiej w Szombierkach - opowiada. Ale przyznaje, że miał też chwile załamania. No bo ile można szukać? - Na szczęście urzędnicy w PUP-ie, widząc moją determinację, w takich momentach zawsze mnie jakoś podbudowali - przyznaje.

W środę, 22 kwietnia - w CH Agoraz, odbędą się targi pracy. Warto na nie zajrzeć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto